piątek, 6 lipca 2018

Ile pocztówek liczy moja kolekcja?


Doroczne liczenie pocztówek już za mną. Mimo że w ostatnim roku nie otrzymałam żadnej kartki z Postcrossingu, do mojej kolekcji przybyło całkiem sporo pocztówek. Jak to się stało?

Jak powiększała się moja kolekcja przez ostatnie lata?

Pocztówki zaczęłam zbierać w grudniu w 2011 roku. Tradycję corocznego liczenia mojej kolekcji rozpoczęłam w wakacje, w 2014 roku. Wówczas okazało się, że mam jakieś… 14 metrów kwadratowych pocztówek. :D A dokładniej - 475 pocztówek z 63 krajów.
Rok później moja kolekcja liczyła już 785 pocztówek z 86 krajów.
Zbiory cały czas się powiększały. W 2016 roku doliczyłam się 1102 kartek z 98 krajów. A zatem przyrost nowych krajów był nieco mniejszy.
Później stopniowo zaczęłam odchodzić od Postcrossingu na rzecz prywatnych wymian. W zeszłym roku, w lipcu, okazało się, że mam 1243 pocztówki ze 114 państw.
Przez ostatni rok nie otrzymałam ani jednej kartki z Postcrossingu. Pocztówki zdobywałam, przede wszystkim wymieniając się z innymi osobami znalezionymi np. na Facebooku. Kupowałam również widokówki w krajach, które odwiedziłam. Całkiem sporo kartek dostałam od Maćka, który opanował Allegro. Skupiłam się przede wszystkim na zdobywaniu nowych krajów. Jednym z moich celów na tek rok było zdobyć pocztówki z 10 nowych krajów. Zrealizowałam ten punkt już w maju.
Panie i panowie, 5 lipca policzyłam po raz kolejny moje pocztówki (za pomoc w liczeniu dziękuję mamie i Excelowi!). 5 lipca 2018 moja kolekcja liczyła 1405 kartek ze 177 państw! A zatem przez rok przybyły 162 kartki z aż 63 krajów! Okazuje się, że brakuje mi widokówek z mniej niż 30 krajów świata.
Przez miniony rok moja kolekcja powiększyła się między innymi o kartki z takich miejsc jak Syria, Jemen, Mikronezja, Liban, Honduras. Jednak nie wszystkimi pocztówkami pochwaliłam się na blogu. Postaram się choć trochę to nadrobić. 
Prawda jest taka, że gdybym chciała, mogłabym jeszcze powiększyć tę kolekcję o nowe kraje, kupując kartki na Allegro. Ale nie chcę już tego robić. To odbiera magię temu hobby.
Przyznaję, że trochę brakuje mi Postcrossingu. W końcu od tego portalu zaczynałam. Ale znaczki w Polsce są tak drogie, że nie wiem, czy chce mi się wydawać pieniądze po to, by otrzymać pięćdziesiątą pocztówkę z Rosji albo pięćdziesiątą szóstą kartkę z Niemiec.

Jak widzę przyszłość mojej kolekcji?

Sama nie wiem. Wśród brakujących mi państw są zarówno takie kraje jak Botwsana, Wyspy Salomona czy Mauretania, a zatem takie, z których zdobycie pocztówki graniczy z cudem, jak i Katar czy Paragwaj, z których – mam nadzieję – prędzej czy później widokówkę otrzymam. Poza tym chciałabym zebrać kartki ze wszystkich stanów USA.
Ale wiecie co, czasami mam takie myśli, że zamiast wydawać pieniądze na znaczki, wolę oszczędzać je na prawdziwe podróże. :)
Kochani, a jak tam Wasze kolekcje?
Uściski!
Sara
PS Swoją kolekcję przechowuję w dwóch kartonowych pudłach. Każdy kraj to osobna koperta. 

3 komentarze:

  1. Przepraszam jeśli odbierzesz to jako złośliwość.
    Tak naprawdę to nie ty zrealizowałaś cel - 10 nowych krajów - tylko Twój M. za Ciebie.
    Dostałaś pocztówki w prezencie bez żadnego wysiłku z Twojej strony.
    Pozytywny aspekt - masz zadatki na menedżera potrafiącego delegować zadania podwładnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, od Maćka dostałam nawet więcej niż 10 kartek z nowych krajów. Ty zresztą też, Tomaszu, wzbogaciłeś moją kolekcję, za co jestem bardzo wdzięczna. :)

      Usuń
  2. Choć daleko mi do Twojej kolekcji, to jednak mam Botswanę i Katar... :D Już dawno nie chciało mi się bawić w wymiany i postcrossing, choć ciągle sobie obiecuję, że to tego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.