W zeszłym roku pisałam o tym, co
chciałabym znaleźć pod choinką i co znalazłam (juhu, niektóre się pokrywały!
:D). Tym razem pomyślałam o takiej typowej liście prezentów. Wybierzcie, co
wydaje Wam się kreatywne, co spodoba się Waszym bliskim. Wybór jest ogromny,
trzeba tylko pomyśleć o drugiej osobie.
Co można sprezentować mamie,
bratu, przyjaciółce, tacie, dziadkowi?
1. Zacznę od tak krytykowanej przeze
mnie w zeszłym roku książki. Jeśli ktoś lubi czytać, jeśli upatrzył sobie konkretną
pozycję w księgarni, taki podarek będzie dobrym pomysłem i na pewno ucieszy
zapalonego czytelnika.
2. Gry planszowe. Jeśli ktoś lubi w
nie grać. Chociaż na rynku jest teraz tyle dostępnych planszówek, że każdy coś
znajdzie.
3. Płyty CD. Jeśli wiemy, że ktoś
takich płyt słucha, spędza długie godziny w trasie, jeśli wiemy, kto jest
idolem obdarowywanego. Trzeba też mieć tę płytę gdzie odtwarzać.
4. Filmy na DVD dla zapalonego
kinomana albo po prostu dla kogoś oglądającego jakiś film po raz pięćdziesiąty.
5. Gry komputerowe/na Play
Station/na Xbox. Jeżeli ktoś takie urządzenie posiada i wiecie, że taka forma
rozrywki mu odpowiada.
6. Kosmetyki. Pachnące, ładnie
zapakowane. Tylko wystrzegajcie się kremów przeciwgrzybicznych, przeciwzmarszczkowych,
przeciw poceniu i dezodorantów.
7. Ubrania. Ale tylko wtedy, gdy
dobrze znacie wymiary danej osoby. Przyznaję, że ja bym nie kupiła ciuchów ani
mojej mamie, ani przyjaciółce, ani tym bardziej tacie bądź bratu. Nie byłabym
pewna, czy będą dobrze czuć się w danym fasonie/kolorze, poza tym rozmiar
rozmiarowi nierówny. Co innego jednak…
8. Dodatki. Rękawiczki, szaliki,
kolczyki, opaski, krawaty, torebki, portfele – z tym trochę łatwiej trafić.
9. Prezenty sentymentalne, czyli
albumy ze zdjęciami, ramki, akcesoria z czyimś zdjęciem (np. kubki, poduszki,
etui na telefon). To idealne prezenty dla dziadków.
10. Bony i karty prezentowe. Mogą być
do sklepu z ubraniami, do drogerii, do perfumerii, ale i do kawiarni. Można też
kupić vouchery do kina lub kosmetyczki, bilety do teatru, jaskini solnej…
11. Prezenty przydatne. Może nie
papier toaletowy czy obieraczka do ziemniaków… Jest mnóstwo innych rzeczy,
które mogą ułatwić codzienne życie. Zaparzacz do herbaty, gustowny wieszak,
stojak, pudełko…
12. Słodycze. Myślę, że jeżeli ktoś
nie lubiłby słodyczy, już dawno by nas o tym poinformował. :D
13. Rzeczy związane z czyjąś pasją.
Ktoś maluje, jeździ konno, zbiera przepisy, pocztówki? Zawsze znajdzie się coś,
czego potrzebuje bądź co sprawi mu radość. Podobnie jest z…
14. Przedmiotami związanymi z
fascynacją jakąś grą, filmem, muzykiem. Kubek z Gwiezdnych Wojen, pościel z
Beastlesami i wiele, wiele innych.
15. Zabawne gadżety. Jeśli ktoś się w
takich lubuje, nie będzie zgorszony i ma poczucie humoru. Co powiecie na papier
w Sudoku?
16. Eleganckie notatniki, kalendarze,
pióra, aktówki. Oczywiście jeśli ktoś ma zadatki na organizatora albo wiecie,
że coś takiego mu się przyda bądź też że wcześniej już używał czegoś podobnego.
17. Sprzęt elektroniczny. Nie mam tu od razu na
myśli telewizorów, ale słuchawki albo głośniki, albo nowa klawiatura mogą okazać
się trafnym wyborem. Ewentualnie jeśli mamy większy budżet to czytnik, tablet,
nowy monitor, telefon, prostownica, toster.
18. Aromatyczna kawa, herbata prosto
z Indii, wino. Dla smakoszy i koneserów. Albo dla ludzi, którzy na co dzień
raczej nie chadzają do kawiarni czy restauracji.
19. Dekoracja do domu czy też
mieszkania. Nowy obraz, maska na ścianę, dywanik, pachnące świeczki. Ale uważajmy! Obdarowywany
może mieć kompletnie inny gust niż my.
20. Na koniec zostawiłam pieniądze.
Kiedyś wydawało mi się, że znalezienie koperty pod drzewkiem bożonarodzeniowym
nie będzie przyjemne. Z czasem jednak dorosłam i wiem, jak bardzo potrafią się
one przydać. Poza tym często nie potrzebujemy zbyt wiele rzeczy materialnych i
wolimy odłożyć np. na kurs czy wymarzoną podróż. Czasami więc lepiej poprosić o
pieniądze zamiast głowić się, co też moglibyśmy chcieć dostać i potem otrzymać
niechciany prezent.
Wydaje mi się, że już sama myśl: "A może
dam jakiś mały prezent?" jest godna pochwały. Oznacza to, że naprawdę myślimy o drugiej
osobie, zależy nam na niej. Przy wyborze prezentu powinniśmy myśleć przede
wszystkim o obdarowywanym. Liczy się gest. Nie to, ile wydaliśmy na prezent.
Zaskoczcie, podarujcie radość, uśmiech, a może i łzy? Podarujcie chwilę
relaksu, ukojenia, odprężenia.
Życzę Wam samych udanych wyborów
i udanych... prezentów!
Sara
Słodycze zawsze powodują uśmiech na mojej buzi :)
OdpowiedzUsuń_________________
blog.justynapolska.com
Fashion&makeup
Książki zawsze chętnie przygarniam, choć w tym roku na pewno ich nie dostanę i przez to ta Wigilia chyba będzie taka niepełna... Od 2 do 5 to prezenty zupełnie nie dla mnie, bo po prostu nie jestem fanką takich przedmiotów i na szczęście moi bliscy o tym wiedzą :) Kosmetyki chętnie kupuję szczególnie mamie, bo ona zawsze dokładnie mi powie, co chciałaby otrzymać, więc jest łatwiej wybrać. Z ubrań to chyba kupowałam tylko bieliznę lub piżamy, bo to jednak ciężko trafić nawet jak się kogoś dobrze zna. Pieniądze są uniwersalne i nigdy nie przeszkadza mi gdy je otrzymuję pod choinkę. Jest to praktyczne, a rodzice wiedzą, że je dobrze wykorzystam dlatego i oni są zadowoleni :) w tym roku chyba też dostanę pieniądze i dodatkowo puszkę w której mogłabym je gromadzić, bo ostatnią przecież rozwaliłam :p Rodzicom kupię zapewne coś praktycznego z listy rzeczy, które chcieliby otrzymać :)
OdpowiedzUsuńJa polecam własnoręcznie robione prezenty :) Moi znajomi zawsze się cieszą np z ręcznie zrobionej ramki na zdjęcia. A jeśli kupujemy prezenty to wolę takie, które są albo przydatne (używa się ich) albo takie, po których będą piękne wspomnienia np bilet na koncert czy gdzieś w daleką podróż :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że z większości rzeczy z tej listy byłabym zadowolona - choć wiadomo, że są np dobre książki i złe książki :D Też trzeba trafić z tym wszystkim w gust :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dostałbym jakąś grę, planszową albo karciankę, ale myślę, że cięzko byłoby znaleźć coś co by mi się spodobało, nie każdy scenariusz czy rodzaj rozgrywki mi się podoba. Książką też bym nie pogardził, ale też ciężko się wstrzelić w mój gust. Dobra kawa i jakiś zestaw do jej parzenia/picia byłby super. Fajny plakat na ścianę też. Ja prezentów bardzo, baaaardzo nie lubię dostawać, bo niestety dość szczerze reaguję, kiedy prezent mi się nie podoba, albo jest dla mnie bezużyteczny. Dlatego na pytanie, co chciałbyś dostać odpowiadam "NIC". Sam prezenty lubię dawać i wybierać, tak jak z pocztówkami, uwielbiam wybierać idealną do wysłania.
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię dostawać ksiązki! :) Albo gadżety związane w podróżami :) Ostatnio nawet szkoły językowe oferują vouchery na swoje kursy, ja bardzo bym się z takiego prezentu ucieszyła :P
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie punkty mogłabym znaleźć pod choinką :)! Fakt, z tymi ubraniami to różnie bywa, bo wiele osób nie zna rozmiaru, kupuje na ślepo... Już nie zliczę, ile razy dostałam od tej samej osoby coś, co potem musiała wymienić, albo już akceptowałam (np. za duże skarpety). Świetne, grube soksy na zimę, do domu, jednak denerwujące tym, że pięta sięga nad piętę. Wtedy właśnie doceniłabym bardziej kopertę z pieniążkami.
OdpowiedzUsuńSłodycze zawsze mile widziane :D. Chociaż ten okres to czas, kiedy powoli odstawiam te pyszności. Święta, potem Sylwester, no i jeszcze urodziny - ciągle okazje do zjedzenia np. kawałka ciasta. Jednak kiedy mija ten czas celebrowania, słodyczom mówię STOP!
W tym roku kilka Mikołajów spisało się idealnie - PŁYTA ulubionego zespołu, kokosowy mus do ciała, herbata, kubek, książka, czyli prezenty idealne.