Lubicie sędziować? Oceniać?
Wybierać? Podejmowanie decyzji sprawia Wam przyjemność? To może zagłosujecie na
lepszą pocztówkę w dzisiejszym poście?
Zima i jesień mają wspólną zasadniczą
wadę: szybko robi się ciemno. Dla blogerów i fotografów to prawdziwy kłopot. Ja
w tym okresie albo pstrykam zdjęcia tylko w weekendy, albo w ten dzień tygodnia,
w którym akurat wracam do domu przed 15. Czasami też zdarza mi się fotografować
pocztówki czy inne przedmioty rano, chociaż to rano też jest względne, bo o 7
nadal niewiele widać…
Więc te pocztówki wybrałam dla
Was spośród zapisanych na komputerze zdjęć. Co tym razem je łączy?
Obydwie pokazują mapki, obydwie
wzbogaciły moją kolekcję w tym roku. Wcześniej nie miałam żadnych kartek z tych
egzotycznych krajów. Hmm, coś jeszcze? Może wy to zauważycie?
Na pierwszy ogień idzie
chaotyczna, ale i pełna uroku kartka z Meksyku. Przywędrowała ona do mnie za
pośrednictwem portalu Postcard United. Uwielbiam mapki, dlatego z miejsca
polubiłam tę kartkę, mimo że jest ona nieco przytłaczająca. Podoba mi się to,
że na pocztówce widnieje nazwa kraju.
Druga kartka to prywatny swap, co
ciekawe, z polecenia! Kiedyś opublikowałam na stronie Postcrossingu na
Facebooku mapkę z zaznaczonymi państwami, z których pocztówki już posiadam.
Rzecz jasna poszukiwałam swapperów z pozostałych krajów. Napisał do mnie
wówczas… Polak i polecił mi kilka zaufanych osób z poszukiwanych przeze mnie
państw. Napisałam do każdej z nich, dwie odpowiedziały i tym sposobem dotarły
do mnie przesyłki z Maroka i z jeszcze jednego odległego zakątka, który na
razie zachowam w tajemnicy. ;) W poniższej widokówce lubię to, że pokazuje
Maroko z tej bardziej afrykańskiej strony. W ogóle wiedzieliście, że z Gibraltaru
jest tylko 15km do Maroka?! (tak, tak, czytam „Busem przez świat” ;)). Podobnie
jak na kartce z Meksyku i na tej widnieje nazwa kraju. Dodatkowym plusem oprócz
mapki jest też flaga. Kartka ta przywodzi mi na myśl wakacje (mimo że nigdy w
Afryce nie byłam).
To ona dziś dla mnie wygrywa.
A kto jest Waszym faworytem i
dlaczego?
Pozdrawiam serdecznie! Już tylko
10 dni do świąt! <3
Sara
PS Kochani, wiem, że mam okropne zaległości na Waszych blogach (za co bardzo przepraszam!). Jutro ostatni w tym tygodniu sprawdzian, mam nadzieję, że później wszystko nadrobię...
Moje serce podbiła pocztówka oczywiście z Maroka! Całkowicie jest w moim klimacie. Uwielbiam takie widoki :)
OdpowiedzUsuńmarzę o Meksyku, więc wybór nie jest dla mnie trudny :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pierwsza wygrywa! Jest trochę chaotyczna, ale wygląda to interesująco :) Zawiera mapę Meksyku i wydaję mi się, ze również elementy z danego regionu. Poza tym ma ładną czcionkę :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym poleciała w takie miejsca
OdpowiedzUsuń________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
Pocztówka z Meksyku to mój faworyt. Jest to reprodukcja pełnowymiarowego plakatu więc bez lupy nie da się wypatrzyć bogactwa szczegółów na tej mapie w pocztówkowym formacie.
OdpowiedzUsuńAutorem jest meksykański artysta Jorge Escudero de Sybaris.
https://www.facebook.com/mapamex
Pierwsza to w ogóle nie moja bajka. NAtomiast druga jest w 100% taka, jaką bym chciała dostać!
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że jednak pierwsza podoba mi się bardziej :) Dlaczego? Myślę, że tego wszystkiego jest tak dużo, że patrząc nawet codziennie na kartkę odkrywałabym coś nowego, czego dzień czy dwa dni wcześniej nie dostrzegałam :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Maroko. Bardziej konkretna, charakterystyczna dla tego kraju.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mapki, ale ta z Meksyku jakoś średnio mi się podoba. Po prostu jest tu wszystkiego za dużo przez co nie jest czytelna. A szkoda, bo mogłaby być naprawdę super. Za to kartka z Maroka jest superowa. Uwielbiam upały, więc takie widoki jak najbardziej mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńMaroko zdecydowanie wygrywa :D Sama mam bardzo podobną pocztówkę:D
OdpowiedzUsuńMnie podoba się Meksyk, bo patrząc na tę pocztówkę myślę : 'Ale Meksyk! ' :D bo wszystkiego jest tak dużo na niej, że aż ciężko się połapać co i jak, ale to pojedynczy widok, do tego mapka i w ogóle z tego kraju mam jedną, niezbyt meksykańską pocztówkę, a z Maroko dwie. Swoją drogą właśnie od ekipy Busem Przez Świat :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi zdecydować. Obydwie mają coś w sobie. Ja uwielbiam pocztówki z mapami jak zawsze podkreślam ;) tak sięc i jedna i druga mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tę szybko zapadającą ciemność, to dla mnie jest ona szczególnie dobijająca, jeśli w ciągu dnia było cały czas szaro... albo też kiedy rano wychodzę z domu - jest czarno, no i kiedy wychodzę z uczelni - znowu CIEMNOŚCI :(.
OdpowiedzUsuńCo do pocztówek - MAROKO! Cztery przyjemne dla oka zdjęcia wygrywają z przytłaczającym Meksykiem.