Wibratory, kusząca bielizna i odważne fotografie. Zbyt mało
pikanterii? Cóż, było jeszcze coś do dmuchania…
Chwilowo miałam dość typowych horrorowo-kryminalnych escape
roomów. Dlatego gdy znalazłam w Warszawie Black Cat Escape Room, a w nim Sex Room, stwierdziłam "Czemu by nie
pójść tam… z Maćkiem?" Bez żadnych zobowiązań zamknięto nas na
sześćdziesiąt minut. I już teraz zdradzę Wam, że udało nam się uwolnić od tej
rozpusty.
Sex Room zachwyca przede wszystkim wystrojem i pomysłowością
twórców. Znajdziemy w nim pół wyposażenia sex shopu, ale i wszelkie atrybuty
prawdziwej "damy". Niebotycznie wysokie szpilki, perfumy, a nawet kulki. Nie
pytajcie jakie. To zdecydowanie nie jest pokój dla dzieci. ;)
W Sex Roomie natknęliśmy się na takie typy zagadek, z jakimi
nie spotkaliśmy się nigdzie indziej. Trzeba było coś obejrzeć, coś poklikać,
a nawet użyć swojego ciała. Nie zdradzę, w jaki sposób! Wcale nie było tam
miliona kłódek, wszystkie zagadki nazwałabym logicznymi, choć rozwiązania
niektórych wydawały się naprawdę nieprawdopodobne.
Nie obyło się bez podpowiedzi. Tak, wiem, trochę żenua, że
ktoś nam musiał sprzedawać pikantne wskazówki. Ale my po prostu jesteśmy tacy…
nieśmiali. Baliśmy się coś wepchnąć, wrzucić czy wydać z siebie głośniejszy
dźwięk.
Pokój oceniłabym jako escape room dla średniozaawansowanych.
Choć w sumie… może nawet łatwy? To bardzo dobry pomysł na pierwszą wizytę w
pokoju zagadek. Nie zrazicie się. :D
Byłam już w tylu escape roomach, a cały czas
niedokładnie przeszukuję pomieszczenia. Mam wrażenie, że zrobiłam już
najbardziej możliwy bajzel, że zdjęłam wszystko, co było możliwe, ściągnęłam
każdą rzecz, a jeśli chodzi o macanie i dotykanie – niczego nie pominęłam. Tymczasem
okazuje się, że jednak nie we wszystkie zakamarki zajrzałam. Było ciemno, więc
mam usprawiedliwienie. ;)
Serdecznie polecam Wam ten pokój, zajrzyjcie tam, jeśli
tylko będziecie w Warszawie. Jestem pewna, że sobie poradzicie. My z Maćkiem
sporo się naśmialiśmy, penetrując Sex Room w Black Cat Escape Room. Szokowały nas dekoracje i
przedmioty w nim umieszczone, zadziwiały hasła… Ktoś naprawdę odleciał,
wpadając na tak genialny pomysł!
Daję 10 gwiazdek.
Co sądzicie o takim fabularnym i pełnym jednoznaczności
escape roomie?
Sara
[fot. Black Cat Escape Room]
[fot. Black Cat Escape Room]
Kulki gejszy czy analne?
OdpowiedzUsuńI takie, i takie.
UsuńJakich części ciała trzeba było użyć?
OdpowiedzUsuńTego niestety nie mogę zdradzić, bo wyjawiłabym jedno z rozwiązań zagadek. Ale to żadna z intymnych części ciała.
UsuńOjej nigdy czegoś takiego nie spotkałam, bede musiała sie tam wybrać z partnerem :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSzukam klubu, w którym wszystkie toples i bez obowiązków
OdpowiedzUsuń