Dzień przed urodzinami Maćka… otrzymałam od niego prezent. Brzmi
dziwnie, ale to jeden z najbardziej wyjątkowych podarków, jakie kiedykolwiek mi
wręczono.
Mój chłopak – jakimś cudem –
zdobył pocztówki z krajów, których nie posiadałam jeszcze w swojej kolekcji.
Były wśród nich widokówki z Afryki, Azji i Ameryki Południowej. O niektórych z
tych państw przeciętny człowiek nieinteresujący się geografią zapewne nigdy nie
słyszał.
Byłam bardzo zdziwiona z kilku
powodów – przede wszystkim ogromnie spodobało mi się to, że Maciek postanowił
podarować mi pocztówki. Zbieram widokówki już od blisko 6 lat i – mimo że ceny
znaczków powodują, iż wysyłam obecnie dużo mniej kartek - nie potrafię
zrezygnować z tego hobby. Byłam również pod wrażeniem tego, że Maciek zdobył kilkanaście
pocztówek z tak egzotycznych krajów. Jak on tego dokonał? Nadal nie wiem. ;)
Choć mam kilka podejrzeń. :D
Dziś chciałabym pokazać Wam
afrykańskie kartki, które dostałam w prezencie rocznicowo-urodzinowym (pierwszą
rocznicę związku obchodziliśmy 24 sierpnia, moje urodziny zaś wypadają w
najbliższą sobotę ;)) od M.
Zacznę od największego okazu - kartki z roku 1966. Została wysłana z Gwinei do rodziny z Gdańska. Nie dość, że kartka nawiązuje do regionalnej kultury i tradycji, to jeszcze pochodzi z tak egzotycznego i mało znanego kraju. Cudo.
Zacznę od największego okazu - kartki z roku 1966. Została wysłana z Gwinei do rodziny z Gdańska. Nie dość, że kartka nawiązuje do regionalnej kultury i tradycji, to jeszcze pochodzi z tak egzotycznego i mało znanego kraju. Cudo.
Pocztówka z Zimbabwe przedstawia
żyjące na terenie tego kraju małpki – werwety. To gatunek koczkodana
występujący na terenie kilku afrykańskich państw. Kartka jest niewypisana i –
moim zdaniem – bardzo urocza.
Kenia to kolejny nowy kraj w
kolekcji. Maciek przyznał, że starał się wybierać pocztówki przedstawiające
zwierzęta. Udało mu się to m.in. w przypadku Kenii. Kartka przedstawia faunę
zamieszkującą głównie afrykańską sawannę. Zawsze się cieszę, gdy na pocztówce
widnieje nazwa kraju/miasta, z którego pochodzi. Odnoszę wrażenie, że to czyni
ją jeszcze bardziej wartościową.
Znowu słoniki! Tym razem z
Namibii. Etosza to jeden z największych parków narodowych na świecie. Można
podpatrzeć w nim, jak mija życie dzikich zwierząt takich jak lwy czy żyrafy.
Kartka – jak wskazuje pieczątka na rewersie – pochodzi ze zbiorów kolekcjonera z Będzina.
Kiedyś Maciek zapytał mnie, czy
mam dużo pocztówek ze słonikami. Ja na to – niczego niepodejrzewająca –
odparłam, że chyba jedną z Indii, ale wysłaną z Ukrainy. Jak widzicie, teraz
nietrudno znaleźć kartki ze słoniami w mojej kolekcji. ;) Pocztówka z Gabonu
przedstawia słonia leśnego. Jest nieco mniejszy od lepiej znanego słonia
afrykańskiego (savanna elephant). Kolejną różnicą są bardziej prążkowane,
ułożone równolegle do siebie ciosy. Podoba mi się pomysł z umieszczeniem
grafiki ze znaczkiem pocztowym na awersie widokówki. I najważniejsze – nigdy
nie sądziłam, że będę miała w swojej kolekcji widokówkę z Gabonu!
Kartka z Gambii, którą otrzymałam
od mojego M., jest właściwie reklamówką hotelową, ale mnie to nie przeszkadza. Na
pocztówce możecie zobaczyć kraskę abisyńską. Nie wiem, czy kojarzycie fakt, iż
w latach 1982-1989 istniała Konfederacja Senegambii. Było to porozumienie
Senegalu i Gambii.
Na koniec chciałabym
zaprezentować Wam bajeczną widokówkę z Seszeli. Jejku, marzy mi się, by kiedyś
zobaczyć wodę w tak pięknym, niemal turkusowym kolorze… Kartka została wysłana
w 1996 roku do Niemiec. W jaki sposób trafiła do Polski? Tego nie wiem, ale
cieszę się, że ostatecznie wylądowała w moim domu! :D Co ciekawe, Seszele
położone są aż 1600km od wybrzeży Czarnego Kontynentu.
Zdobywanie pocztówek z Afryki nie
należy do łatwych zadań. Tym większą radość sprawił mi Maciek, zdobywając dla
mnie kartki z afrykańskich krajów. Dziękuję. <3
Koniecznie podzielcie się swoimi
afrykańskimi skarbami!
Życzę Wam Wielu cudownych pocztówek!
Sara
Saro, co tam afrykańskie skarby, skoro masz Maćka!!
OdpowiedzUsuńRPA i na tym się niestety kończy :( ale u Ciebie niezła kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńCzyżby antykwariat odwiedził? Kiedyś przechodząc koło antykwariatu w Poznaniu była gablota z różnymi pocztówkami głównie z rzadkich krajów, ale z racji ze była to niedziela nie odwiedziłam tego antykwariatu ze środka �� a szkodzą :(
OdpowiedzUsuńSuper zdobycze! Gratuluję :-) Prawda, że ogromnie ciężko jest zdobyć pocztówki z Afryki. Mnie od września udało się zdobyć parę nowych karteczek,które obiecuję pokazywać na blogu :P Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń