Nie rozumiem tych, którzy nie lubią świętować urodzin. Fakt, niezbyt przyjemne jest uświadomienie sobie, że kolejny rok życia nam upłynął. Ale
wiecie, to od nas zależy, w jaki sposób te lata spędziliśmy.
Dla mnie dzień urodzin jest zwykle jednym z najpiękniejszych dni w roku.
Staram się spędzać go z ukochanymi osobami. Zazwyczaj wystroję się tak, że
potem bolą mnie stopy, i zjem tyle kalorii, ile powinnam skonsumować w tydzień.
Zeszłoroczne urodziny świętowałam kilkakrotnie. Balowałam cały wrzesień,
haha. W tym roku celebrowanie trwa trochę krócej, ale i tak jest bardzo
różnorodne.
Świętowałam z przyjaciółkami. Zajadałyśmy słodkie desery i prosiłyśmy
obcych ludzi, by robili nam zdjęcia. Wzruszyło mnie to, jak dziewczyny dobrze
mnie znają, jak trafione prezenty dostałam i jak idealnych życzeń wysłuchałam
(oby się spełniły!).
Świętowałam z rodzicami. Tego samego dnia co z przyjaciółkami i chłopakiem. Nie piłam już szampana, za to zajadałam się jagodowym tortem.
Świętowałam z Facebookiem i skrzynką. Dziękuję serdecznie za wszystkie
życzenia, które wysłaliście drogą wirtualną, ale i tradycyjną, listowną.
Świętować będę jeszcze z resztą rodzinki, ale to dopiero za jakiś czas. Czeka
mnie też wizyta w Pokoju Zagadek.
Niewątpliwie przez kolejne tygodnie będę miała co czytać, czego słuchać i…w
czym umieścić jajko na miękko!
Cieszę się, że dziewiętnaste urodziny – niby nie takie wyjątkowe – dla mnie
były naprawdę udane. Ostatnie "naście"… Oby było tylko lepiej.
Dziękuję wszystkim, którzy uczynili dzień moich urodzin bardziej radosnym!
Dziękuję wszystkim, którzy uczynili dzień moich urodzin bardziej radosnym!
Pozdrawiam Was serdecznie
Sara
Pięknie spędziłaś urodziny! <3 Jeszcze raz sto lat! :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :D :*
UsuńCieszę się, że nasze spotkanie sprawiło, że ten dzień był dla Ciebie jeszcze lepszy, Saro! :) Sto lat!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!
UsuńNajlepszego i stu lat!
OdpowiedzUsuńAle zdjęciowo: najpierw trzy ślicznotki, a potem ten tort. ;)
Dziękuję bardzo! :)
UsuńTort jagodowy, UMARŁAM <3. Wspaniale spędziłaś ten dzień. Ja kiedyś nie lubiłam obchodzić urodzin, z czasem zmieniłam o nich zdanie, a ostatnie urodziny to już w ogóle bardzo miło wspominam. No i nic nie cieszy tak jak trafione prezenty :). Jeszcze raz STO LAT :)!
OdpowiedzUsuń