Drogi
Mikołaju!
W
tym roku nie zawsze byłam grzeczną dziewczynką. Wyzywałam innych ludzi
(oczywiście w myślach). Wiele razy miałam ochotę rzucić studia,
rzucać mięsem i rzucić w kogoś słoikiem nutelli (oczywiście pustym, nie może
być zbyt miło). W końcu rzuciłam. Pracę. Nie ćwiczyłam z Chodakowską, latałam samolotem, robiłam herbatę
tylko sobie i używałam jednorazowych płatków kosmetycznych.
Ale
zdarzało mi się też robić dobre uczynki. Dawałam kotu kurczaka i wymyślałam
clickbajtowe tytuły. Chodziłam na zakupy z własną torbą (o tym, że szydziłam z
tych, co tego nie robią, nie musisz wiedzieć).
Czy
za moje dobre sprawowanie należy mi się jakiś podarek? Nie chcę nowego aparatu,
smartfona, laptopa. Nie potrzebuję tabletu, czytnika ani głośnika
bezprzewodowego. Nie kupuj mi, proszę, elektrycznej hulajnogi ani martensów.
Samochodu też nie chcę. Przecież stary jeszcze działa.
Wiesz,
Mikołaju, że najbardziej cieszę się z doświadczeń. Oczywiście wymarzonym
prezentem byłaby podróż – nieważne, czy do Kopenhagi, Moskwy, Dubaju czy
Zielonej Góry. Nie pogardziłabym także voucherami na przeżycie czegoś fajnego –
oczywiście zapomnij o skokach ze spadochronem. Dzwonienie do reklamodawców i
parkowanie tyłem daje mi podobny poziom adrenaliny. Chętnie wybrałabym się do
escape roomu, na musical albo na masaż. Nie potrzebuję rzeczy. No chyba że mowa
o książkach. Te zawsze chętnie przyjmę. I nie gniewaj się, że po przeczytaniu
wylądują na olx. Po prostu muszę zrobić miejsce na nowe nabytki.
Najbardziej,
drogi Mikołaju, ucieszyłabym się ze świętego spokoju. Gdybyś tylko mógł
sprawić, żeby ludzie mnie tak nie irytowali, byłabym w siódmym niebie. Żeby
nie brali jednorazowych reklamówek, nie krzywdzili zwierząt, nie wpychali się w
kolejkę, nie wyprzedzali na ciągłej. I żeby odpisywali na maile! Żeby szanowali
innych i mnie. I mój czas. I moje nerwy.
Czy
proszę o tak wiele?
Sara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.