Co powiecie na wybranie po raz
kolejny tej piękniejszej? Ostrzegam, wybór nie będzie łatwy..
Chciałabym pokazać Wam dziś dwie zupełnie inne pocztówki, ale okazało się, że zdjęcie jednej z nich już kiedyś publikowałam na blogu. Nie dzielę kartek na te, które już pokazywałam i te, które dopiero czekają na swoją kolej. Może powinnam to robić? Albo jakoś oznaczać widokówki już publikowane? Jak Wy postępujecie?
Jeśli chodzi o dzisiejszy pojedynek, wezmą w nim udział dwie pocztówki z krajów ze sobą graniczących. Podobieństwa? Na obydwu kartkach widzimy nazwę miejsca, które przedstawiają. Poza tym to ukochane przeze mnie widoki z góry (w tym jedna z nich widoczna jest bardziej z góry, druga mniej, jeśli można to tak nazwać :DD). Na obu kartkach w oczy rzuca się woda i obie zostały wypisane po niemiecku. Nie trzymam Was dłużej w niepewności i przedstawiam uczestników dzisiejszego pojedynku!
Poniższą pocztówkę otrzymałam od mojego przyjaciela Kamila. Kamil spędził trochę czasu nad Morzem Północnym, dlatego też pocztówka przedstawia właśnie to miejsce. Kartka została wypisana po niemiecku, bo… Kamil zna ten język perfekcyjnie i chciał chyba zrobić mi mało zabawny żart ;) (ja wówczas dopiero zaczynałam przygodę zarówno z językiem niemieckim, jak i pocztówkami). Kartkę zrozumiałam bez Google Translatora (Kamil miał nadzieję, że tak się stanie :D). Pocztówka ma nietypowy kształt, jest bardziej kwadratowa niż prostokątna. Poza tym widok jest piękny, chociaż trochę... schematyczny. Te domki tak jednakowo poustawiane…
Chciałabym pokazać Wam dziś dwie zupełnie inne pocztówki, ale okazało się, że zdjęcie jednej z nich już kiedyś publikowałam na blogu. Nie dzielę kartek na te, które już pokazywałam i te, które dopiero czekają na swoją kolej. Może powinnam to robić? Albo jakoś oznaczać widokówki już publikowane? Jak Wy postępujecie?
Jeśli chodzi o dzisiejszy pojedynek, wezmą w nim udział dwie pocztówki z krajów ze sobą graniczących. Podobieństwa? Na obydwu kartkach widzimy nazwę miejsca, które przedstawiają. Poza tym to ukochane przeze mnie widoki z góry (w tym jedna z nich widoczna jest bardziej z góry, druga mniej, jeśli można to tak nazwać :DD). Na obu kartkach w oczy rzuca się woda i obie zostały wypisane po niemiecku. Nie trzymam Was dłużej w niepewności i przedstawiam uczestników dzisiejszego pojedynku!
Poniższą pocztówkę otrzymałam od mojego przyjaciela Kamila. Kamil spędził trochę czasu nad Morzem Północnym, dlatego też pocztówka przedstawia właśnie to miejsce. Kartka została wypisana po niemiecku, bo… Kamil zna ten język perfekcyjnie i chciał chyba zrobić mi mało zabawny żart ;) (ja wówczas dopiero zaczynałam przygodę zarówno z językiem niemieckim, jak i pocztówkami). Kartkę zrozumiałam bez Google Translatora (Kamil miał nadzieję, że tak się stanie :D). Pocztówka ma nietypowy kształt, jest bardziej kwadratowa niż prostokątna. Poza tym widok jest piękny, chociaż trochę... schematyczny. Te domki tak jednakowo poustawiane…
Z kolei droga kartka to oficjalna
pocztówka z Postcrossingu, a jak z PC to rzecz jasna wysłana z Niemiec, haha.
:D Również po niemiecku i również ją zrozumiałam (uff… uczę się niemieckiego
już prawie 6 lat, a i tak mam wrażenie, że niewiele wiem). Pocztówka
przedstawia, jak podpowiada nam napis na niej widoczny, Jezioro Bodeńskie.
Często na lekcjach niemieckiego nauczycielki wspominały o tym zbiorniku wodnym,
w końcu to malowniczo usytuowane jezioro na pograniczu trzech krajów – Niemiec,
Szwajcarii i Austrii. Co do samej pocztówki to widok jest naprawdę niesamowity
– podoba mi się to połączenie jezioro+góry. Poza tym ten statek powietrzny
wygląda bardzo oryginalnie! Tylko barwy, w których utrzymana jest kartka,
wydają mi się nieco sztuczne i nierealne. U góry możecie zauważyć pewne
wyblaknięcie – to ślad po taśmie klejącej. Kiedyś bowiem brałam udział w
konkursie i postanowiłam obkleić się pocztówkami. Hmm.
A co Wy sądzicie o tych kartkach?
Którą chcielibyście znaleźć w swojej skrzynce? U mnie dziś lekką przewagę
zdobywa kartka nr 2. :)
Uściski!
Uściski!
Sara
Obie kartki są świetne,ale fakt wygrywa pocztówka nr 2 ;-)
OdpowiedzUsuńObstawiam pierwszą kartkę z luksusowego parku wypoczynkowego w Holandii w miejscowości Kamperland. Są tam przepiękne piaszczyste plaże, a że Morze Północne jest bardziej słone od Bałtyku więc jest to też raj dla zbieraczy muszelek.
OdpowiedzUsuńhttps://www.roompot.com/holidayparks/the-netherlands/zeeland/noordzee-residence-de-banjaard/
P.S.
Czy Kamil będąc biegłym w niemieckim zna też dialekt Plattdeutsch?
Bardziej by pasował do kartki z Holandii.
Jak się przeprowadziłem do Bremerhaven to na początku myślałem, że przyjeżdża tam dużo Holendrów, zanim się zorientowałem że wiekszość mieszkańców mówi Plattdeutsch, który po prawdzie ma wiele wspólnego z niderlandzkim.
Jezioro Bodeńskie kojarzy mi się z debiutancką powieścią Stanisława Dygata o tym samym tytule (swego czasu była ona lekturą szkolną w liceum).
UsuńNie sądzę, aby znał ten dialekt. ;) Kamil nad Morzem Północnym spędzał wakacje, ale urodził się i mieszkał w Düsseldorfie.
UsuńJa po raz pierwszy słyszę o takiej powieści! Ostatnio miałam z rodzicami niezłą dyskusję na temat lektur szkolnych kiedyś i dziś. Sporo się pozmieniało.
Obydwie kartki są przepiękne, niezaprzeczalnie, choć u mnie wygrywa pierwsza! Jakoś tak bardziej do mnie przemawia. :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wygrywa numer dwa (i wcale nie dlatego, że tam są góry), chociaż całość psuje ten wklejony zeppelin :D
OdpowiedzUsuńjeśli o mnie chodzi to pocztówki, które na blogu zostały opublikowane zwykle odkładam do osobnego pudła. mam ich tyle, że w przeciwnym wypadku nijak nie ogarnęłabym, które kartki już na blogu były, a które są dopiero do wrzucenia. nawet w przypadku egzotycznych, które mam tylko w jednej, ciężko zdobytej, sztuce, często nie pamiętam czy już były opublikowane czy jeszcze nie i muszę to sprawdzać :D
Myślisz, że wklejony, haha? :D Mnie się on właśnie podoba!
UsuńJa prawie za każdym razem, gdy wstawiam pocztówki na blogu, sprawdzam, czy już je wcześniej publikowałam... Nie mam tyle kartek, co Ty, Agato, ale i tak sprawdzanie zajmuje mi sporo czasu. Kartki trzymam w kopertach z nazwami państw i jakoś nie wyobrażam sobie, by do osobnego pudła wkładać te, które już pokazywałam na blogu. :/ Mam wrażenie, że wówczas mógłby powstać taki chaos. No ale innego wyjścia nie widzę!
Bardo podobne. Ale druga chyba ciekawsza.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz nie potrafię wybrać kartki :( A to dlatego, że nie lubię widoków z lotu ptaka, a w szczególności na miasto. Choć widok na Jezioro Bodeńskie bardziej mi się podoba, to ten wklejony zeppelin jednak jak dla mnie psuje całość i przez niego trochę ta kartka podchodzi mi pod reklamówkę :/
OdpowiedzUsuńPierwsza kartka podoba mi się za nietypowy kształt. Fajnie prezentuje się również zabudowa. Druga również jest ładna. Ale chyba jednak ta pierwsza! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza i druga pocztówka mi się podoba, bo jest woda i widok z lotu ptaka. Ale, że druga jest bardziej niebieska więc stawiam dziś właśnie na nią.
OdpowiedzUsuńObie kartki mi się podobają, jednak wybrałabym nr 2. Właściwie to nie wiem czemu, takpo prostu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba równiez pocztówka nr 2 wygrywa :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kartki publikowane na blogu to tak... Kiedy zaczęłam prowadzić bloga miałam tyle kartek, że mieściły się w jednym pudełku.. ale w ciągu następnych miesięcy zaczęło brakować miejsca, wiec powstało drugie pudełko i obecnie w jednym są te już opublikowane, a w drugim te, które czekają na swoją kolej :D
Jak dla mnie wygrywa pocztówka numer 2. Dlaczego? Sterowiec oraz widok jeziora i gór skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńJakby ktoś miał ochotę to można się przelecieć tym sterowcem wokół Jeziora Bodeńskiego.
OdpowiedzUsuńNiestety cena jest dość wysoka - 220 euro za 30 minut lotu.
http://zeppelin-nt.de/en/zeppelin-flights/scenic-flights-FN/flight-duration-30-minutes/flight-Friedrichshafen.html
Jeny, masakryczna ta cena. :( Ale na pewno widoki niebiańskie.
UsuńHmm. Mam problem. Chyba po raz pierwszy :P Wydaje mi się jednak, że moją uwagę bardziej przyciąga pierwsza pocztówka. Te ułożone niczym pudełka budynki,woda, chyba most i ułożenie napisów działają na korzyść tej kartki :) Na drugiej rozprasza mnie ten sterowiec, który w sumie odciąga moją uwagę od bajecznego widoku :)
OdpowiedzUsuńHm... Mam problem, bo obie są bardzo ładne, te cudowne kolory przyciągają wzrok! Szczególnie, że pełno tam wody i zieleni, co chwyta moje serducho (już wyobrażam sobie odpoczynek w takim miejscu...). Chyba jednak postawię na kartkę numer dwa, ponieważ w pierwszej trochę nie pasuje mi ta "schematyczność", o której wspomniałaś :).
OdpowiedzUsuń