Często marzę. Niektóre z tych wyśnionych, wymarzonych punktów udało się
zrealizować. Leciałam samolotem, byłam w Nowym Jorku, znalazłam miłość swojegożycia. Niektóre powoli spełniam – odwiedzam stolice europejskie (jeszcze trochę
brakuje ;)). Marzę też o ślubie i wydaniu własnej książki… Jednym z moich
takich minimarzeń był, odkąd pamiętam, udział w prawdziwym koncercie. Nie w jakimś
tam festiwalowym występie czy kameralnym show nieznanego nikomu zespołu, tylko
koncert z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście najlepiej jak śpiewałaby na nim Taylor Swift. Taylor
jeszcze na żywo nie widziałam, za to w ubiegłą niedzielę wybrałam się na koncert
polskiej sławy – w toruńskiej Od Nowie grali chłopacy z zespołu Enej.
Ale to nie wszystko. Przed koncertem przeprowadziłam wywiad z samym
wokalistą (!) zespołu. Wywiad trwał nieco ponad 10 minut, ale był naprawdę
ciekawą rozmową. Oczarowała mnie swoboda, z jaką wypowiadał się Lolek, mimo że
warunki były, hm, mało luksusowe (telefon z włączonym dyktafonem trzymałam na
kolanie, modląc się o to, by nie spadł. Oczywiście na moim kolanie, nie Piotra
:D). Jaką ulgę odczułam, gdy jeszcze w klubowej łazience puściłam fragment
wywiadu – uff, nagrało się
O co wypytałam znanego muzyka? O jego wspomnienia związane z Toruniem, o
muzyczne plany na przyszłość, o optymizm. Zapytałam także, komu zespół dałby
kamień z napisem love. Cały wywiad przeczytacie na portalu Spod Kopca, którego
byłam wysłanniczką. ;)
Po wywiadzie, gdy już wychodziłam zza kulis, stwierdziłam: raz blogerce
śmierć! Wróciłam do chłopaków z zespołu i powiedziałam z pewną nonszalancją
(połączoną z sawatkową swobodą, szczerością i bezpośredniością): "To będzie
bardzo profesjonalne, ale moglibyśmy sobie zrobić razem zdjęcie? To kto ma
dłuższą rękę?" Haha. :D Piotrek… zgodził się oczywiście!
Na koncercie bawiłam się genialnie. Skakałam, śpiewałam (nawet po
ukraińsku!), bawiłam się, śmiałam i tańczyłam. Nie należę raczej do typowych
imprezowiczek (właściwie to na pewno nie należę), ale w Od Nowie odniosłam
wrażenie, że byłam w grupie tych najbardziej szalejących. :O
Chłopaki z zespołu, mimo że mają na koncie występy na licznych festiwalach
i mnóstwo nagród, pozostali skromni, wdzięczni i pełni optymizmu. Sodówa nie
uderzyła im do głów i chwała im za to! Po koncercie wyszli do fanów, aby
pozować do zdjęć i rozdawać autografy. Wszystko robili ze szczerym uśmiechem na
ustach.
Do domu wróciłam – a jakżeby inaczej – naładowana pozytywną energią. Ogromnie się cieszę, że mogłam tak aktywnie uczestniczyć w koncercie Enej w Toruniu. Jestem z siebie dumna – wyszłam ze swojej strefy komfortu, odważyłam się pobawić i przeprowadzić wywiad ze znanym wokalistą. To był pierwszy raz, kiedy wywiadu udzielała mi sławna osoba. Nie zemdlałam, nie zbłaźniłam się. Więc chyba wyszło? :)
Serdecznie zapraszam Was do przeczytania całego artykułu!
Do domu wróciłam – a jakżeby inaczej – naładowana pozytywną energią. Ogromnie się cieszę, że mogłam tak aktywnie uczestniczyć w koncercie Enej w Toruniu. Jestem z siebie dumna – wyszłam ze swojej strefy komfortu, odważyłam się pobawić i przeprowadzić wywiad ze znanym wokalistą. To był pierwszy raz, kiedy wywiadu udzielała mi sławna osoba. Nie zemdlałam, nie zbłaźniłam się. Więc chyba wyszło? :)
Serdecznie zapraszam Was do przeczytania całego artykułu!
Może to dopiero początek mojej kariery dziennikarskiej?
Uściski!
Sara
gratuluję świetnego wywiadu i trzymam kciuki za kolejne!
OdpowiedzUsuńnie mogłam uwierzyć, kiedy przeczytałam, że do tej pory nie byłaś na prawdziwym koncercie, ale jeżeli na przedostatnim zdjęciu masz torebkę, to wierzę. protip: następnym razem weź nerkę, o wiele wygodniej się tańczy ;)
Cześć Sara :) Dawno mnie tu nie było...stęskniłam się za blogowaniem. Ostatnio nie miałam na nic siły ani czasu.
OdpowiedzUsuńEnej! Genialny superzespół. Też miałam okazję być na ich koncercie. Fajne chłopaki i fajnie grają. W naszej polskiej muzyce brakuje takich zespołów, jak Enej. Z żywą muzyką, która rozrusza każdego ponuraka nawet ;)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Lubię tą kapelę, też chętnie wybrałabym się na ich koncert.
OdpowiedzUsuń