Wydaje
mi się, że każdy z nas jako dziecko marzył, aby dostać jakąś sporą kwotę
pieniędzy i wydać ją w sklepie, na co się tylko chce. Dzięki zwycięstwie w
konkursie Stena Line mogliśmy z bratem przeznaczyć aż 1000 zł (słownie:
tysiąc!) na produkty w sklepie pokładowym na trasie Gdynia-Karlskrona. Co
kupiliśmy?
Jeszcze
przed podróżą przeglądaliśmy katalogi Stena Line, by zdecydować, na co wydamy
otrzymane bony. Kwota wydawała nam się ogromna, ale jak się okazało już na
miejscu, przydałoby się jeszcze trochę pieniędzy… :D
Co
można kupić w sklepie Stena Line? Na początku warto wspomnieć, że katalog nie
zawiera wszystkich produktów. W sklepie możecie znaleźć:
-
perfumy,
-
kosmetyki,
-
biżuterię i zegarki,
-
bieliznę i skarpetki,
-
elektronikę tzn. słuchawki czy powerbanki
-
alkohol,
-
słodycze,
-
maskotki,
-
klocki LEGO,
-
pamiątki,
-
okulary przeciwsłoneczne,
-
torby,
-
papierosy.
W
regulaminie konkursu napisano, że nie możemy nabyć alkoholu ani papierosów.
Nastawialiśmy się więc na zakup słodyczy i markowych perfum. Ostatecznie wygrane bony przeznaczyliśmy na słuchawki bezprzewodowe dla Dawida i tradycyjne nauszne
dla mnie. Każde z nas kupiło sobie również perfumy. Nie byłabym sobą, gdybym
nie przywiozła do Polski słodyczy. W sklepie pokładowym można znaleźć ogromne
paki znanych smakołyków takich jak Mentosy czy Kinder Czekoladki. My jednak
zdecydowaliśmy się na zakup szwedzkich słodkości, w tym czekolad Marabou. Do
tego dorzuciliśmy jeszcze Geishę, którą trudno dostać w Polsce i ogromne
Toblerone, chyba największe, jakie w życiu widzieliśmy. Z podróży przywieźliśmy
też przeuroczą maskotkę fokę.
I choć mieliśmy do wydania 1000 zł, podczas zakupów stwierdziliśmy, że… przydałoby się więcej. A bo może jeszcze powerbank, a może jeszcze jedne perfumy… Człowiek to zachłanna istota!
I choć mieliśmy do wydania 1000 zł, podczas zakupów stwierdziliśmy, że… przydałoby się więcej. A bo może jeszcze powerbank, a może jeszcze jedne perfumy… Człowiek to zachłanna istota!
Te
zakupy to była niezła przygoda. Szkoda, że asortyment sklepu pokładowego nie
jest szerszy. Ale nie ma co narzekać – dzięki wygranemu bonowi kupiliśmy przedmioty,
na które na co dzień nie możemy sobie pozwolić, chociażby markowe perfumy czy
gadżeciarskie słuchawki na bluetooth.
Jestem
ciekawa, na co Wy wydalibyście 1000 zł na promie!
Sara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, komplementy, ale także za rady i konstruktywną krytykę.
Thanks for all kind words, compliments but also for advice and constructive criticism.